| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Moto/Giro/Italia 2019 | |
| | zeza | 28.01.2022 08:22:35 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Górny Śląsk
Posty: 191 #7912934 Od: 2019-9-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie wiem czy też tak macie, ale notuję coraz większy burdel ze zdjęciami. Są nie tam gdzie trzeba, więc korzystając z zimowego zastoju, prostuję niektóre rzeczy. Dwa lata po czasie zamieszczam fotorelację z podróży valcem po Itali. Co prawda jedno zdjęcie już widzieliście(o czym było w "ślaskim valcowaniu"), a teraz reszta.
cz. 1 Chioggia, San marino, Urbino, Grotte di Frassi, Asyż, Vieste, Alberobello, Matery, Paestum i wybrzeża Amalfi.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
cz. 2 Pompeje, Wezuwiusz, Herkulanum, Neapol, Caserta, Santa Maria Capua i Monte Casino
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
cz. 3 Rzym, Civite Bagionero, Sorano, Pitigliano, Cascate del Mulino, Bagni San Filippo, Siena, San Gimignano i Florencja
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
cz. 4 Piza, Cinque Terre (Riomaggiore, Manarola , Vernazza), most (Ponte della Maddalena) koło Borgo a Mozzano, Portofino, Sirmione, Verona, Sanktuarium Madonna della Corona, Gardone Riviera (Vittoriale degli italiani, posiadłość jakiegoś nawiedzonego poety), Strada della Forra (droga z Bonda), Canale Di Tenno (warowna wioska), Hochalpenstraße ( na zimowo), skocznia w Bischofshofen, i droga wzdłuż Dunaju ( obóz w Mauthausen-Gusen, klasztor w Melk, Dürnstein gdzie był więziony Ryszard Lwie Serce), i Retz
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. _________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić... | | | Baca | 28.01.2022 14:18:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Wisła - Śląsk Cieszyński
Posty: 894 #7913144 Od: 2014-10-11
| Zenek ale masz fajne zajęcie , porządkując zdjęcia . Ja dalej masiam wszystko do kupy ale przyjdzie czas i na podobną rewoltę i to nie tylko w tym zakresie _________________ Pozdrawiam Baca #27872
Jadąc motocyklem szepczą demony , anioły milczą ! | | | Sokol | 28.01.2022 18:07:03 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Andrychów
Posty: 507 #7913243 Od: 2020-3-15
| Zeza piękna foto-galeria . Szacun za zdjęcia _________________ Sokół THE WORLD IS FLAT Falcon VRCC#40307 | | | karson | 28.01.2022 20:30:44 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Częstochowa
Posty: 166 #7913285 Od: 2020-12-9
| Jest na czym oko zawiesić brawo ! | | | Tomaz | 31.01.2022 09:32:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Kalisz
Posty: 53 #7914437 Od: 2021-6-15
| Świetne zdjęcia,w jakim miesiącu tam byliście? | | | zeza | 01.02.2022 09:42:17 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Górny Śląsk
Posty: 191 #7915052 Od: 2019-9-12
Ilość edycji wpisu: 3 | Tak troszkę już pisałem o tym na innym forum, to zrobię takie kop/wkl podzielę się wrażeniami i tutaj Jechałem w maju. Jak przystało na Giro dokładnie w tym samym czasie co wyścig
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Tylko przeciwnym kierunkiem. Musiałem brać pod uwagę, że nasze trasy mogą kolidować W sumie miała być słoneczna Italia, a były deszczowe Włochy Pomijając Nordkapp, jeszcze nigdy tak nie zmarzłem i nie zmokłem :-P . Nie sądziłem, że potrzebne będą ochraniacze przeciwdeszczowe na buty dla plecaczka, więc musieliśmy sobie radzić. Na 2 pary tych bucików, poszły 4 worki na śmieci i 5 metrów "pancertaśmy"!!! Też nie chciałem w to wierzyć , ale na jedną podeszwę wychodziły trzy paski po 33 cm. Z tego wszystkiego nawaliło nawet moto. Dlaczego zepsuł się motocykl?? Wersji jest kilka. Ja się trzymam tej, ze wszechobecna wilgoć (co nawet widać na załączonym obrazku z lawetą)
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
spowodowała grzanie okolic gniazda bezpiecznika 30 A (pod którym jest przekaźnik rozrusznika) i obróciła to wszystko w plastykową papkę :-/ . W wysokich Alpach na dodatek zalegał jeszcze śnieg. Przejazd "Hochalpenstrassą" mimo, że widokowo (na fotkach) atrakcyjny, w realu niezbyt przyjemny. Było cholernie zimno i ślisko. Opony nie trzymały jak zwykle. W tunelach, na ociosie i asfalcie zalegał lód. Na płatnych bramkach ostrzegali, ale wariatów na 2oo nie brakowało. Ale do rzeczy przejechałem 5600 km w 23 dni. Górek i zakrętów do porzygania (dzięki navi Cześkowi z automapy 2014r) Italia jest przyjazna dla motocyklistów, asfalty takie sobie. Paliwo było wtedy na selfie średnio po 1,61 Eu/l, choć widziałem też na serviso po 2,01. Wszędzie wymiatają skutery, stoją gdzie popadnie na styk. Niestety w miejscach turystycznych jest problem postawić sprzęt w dobrym miejscu.
Toskania, to miejsce, gdzie była najmilsza jazda. Piękne widoki (krajobrazy pocięte cyprysami) i ciekawe drogi. Sporo miasteczek na wzgórzach (tak jakby klifach), chociaż po którymś tam, wszystkie już są takie same
Troszkę o Rzymie. Rzym motocyklem, to ja pier.. ale lepiej niż np, w Neapolu :-P Zwiedzaliśmy z buta od rana 7-mej rano.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Początek w Watykanie i spacerkiem do wieczora. Bazylika rano, bo mały ruch lecz przy każdym ołtarzu msza lub nabożeństwo do 10-tej. Spanie w kamienicy prawie u wrót Spiżowej bramy, zapomnij o wolnym fajnym(bezpiecznym) miejscu moto. Koniec końców walec spędził dwie noce w podziemnym garażu za niby 4 eu/h. Pogodziłem się, że będzie spało drożej od nas. Zdziwiłem się jednak, bo za całość dla polakko było za 20 eu i dostałem jeszcze święty obrazek (niejeden z reszta na tej wyprawie) Bywałem już na moto we Włoszech północnych, jechałem też wybrzeżem do Francji, ale ta ich mentalność . Im dalej na południe tym bardziej zmienia się optyka na wszystko (kawa, sjesta, i gadka bez końca), oraz podejście do przepisów i zachowań na drodze. Myślałem, że po Tangerze nic mnie już nie zaskoczy, a jednak. Neapol, ścisłe centrum i nabrzeże w weekend, to był szczyt wszystkiego. Tak jak można się było przyzwyczaić do poganiania, i "pipczenia", to tam już zero litości. Ciężki szeroki motocykl ma tam naprawdę przewalone. Skuterkami objeżdżali wszystko, a jak trzeba było, to i pod prąd. "Czesio" mścił się jakimiś skrótami, korki straszne, światła na które nikt nie zwracał uwagi. Szczerze, to nie pamiętam, żebym stanął na jakiś stopie!? może na czerwonym? ale tylko dlatego, że jakieś auto blokowało. Policja stoi na skrzyżowaniach, serfuje po necie, i ma to wszystko w poważaniu. Może i dobrze!? W niezabudowanym i tunelach jakieś ograniczenia przy robotach drogowych do 30 km/h, wszyscy lecą 3xtyle, ograniczenie do 70 km/h, a za nimi "zakręty śmierci", ze przy 40-tce wylecisz z drogi. Trzeba uważać!!!
Ogólne wrażenie z punktu widzenia motocyklisty, dobre. Na bocznych drogach, i niektórych głównych, asfalt w fatalnym stanie (jak u nas za komuny) Dziury, łaty, frezy i rozstępy, pozawężany ruch na mostach dwupasmówek. Ma się wrażenie, że w tym punkcie niektóre rejony Włoch (szczególnie południowe) są niedoinwestowane.
Na zdjęciach może tego nie widać!? Jak już pisałem wcześniej, mieliśmy pecha co do pogody. Cały czas waliło żabami. Motongowi po dwóch tygodniach przestała podobać się taka aura, i podczas ulewy wysoko w górach strzelił focha. Pomógł: kolega w kraju - Listonosz (telefoniczna diagnoza) + kierowniczka pensjonatu(znajomości) + kelner(większe znajomości plus j. ang) + przypadkowy dziadek(dysponujący autem) + miejscowy "klubowarsztat motocyklowy" (robota i części). Na drugi dzień moto było gotowe i szło ciąć dalej. W zasadzie wszystko szło zgodnie z planem.
Ogólnie jest drogo. Najbardziej atrakcyjne turystyczne miejsca oblężone. Do niektórych katedr są kolejki, albo dostaje się bilet z godziną wejścia. Zaparkować motocyklem jest sztuką, albo trzeba mieć szczęście. Skuterki są węższe, i stoją pionowo na styk. Nie ma szans aby w takie miejsce się wcisnąć.
Ci którzy jeszcze nie byli i nie wiedzą, niech zwrócą uwagę na tankowanie. Przy tym samym dystrybutorze, czasem można zatankować senza piombo po stronie self, gdzie leje się samemu, i serviso gdzie leje obsługa i płaci drożej. Stacje są przeważnie bezobsługowe, albo bez obsługi (bo sjesta), wtedy płaci się kartą , albo banknotami. Po wsiach czasem coś z tymi płatnościami jest nie tak, wisi dodatkowa kartka z instrukcją pisana odręcznie po włosku.
Za przejazd płatną autostradą czasem płaci się od razu, innym razem bierze bilet. Jak się zjeżdża lepiej jechać pod budkę gdzie jest namalowana dłoń, wtedy "kasiarz" przypisuje kategorię "A" odpowiadającej motocyklom. Na zwykłym automacie zapłacicie jak za auto. Na jednym takim, jak włożyłem banknot 20EU , (akurat była burza), to jak zaczęło mi wydawać banknoty po 5EU, musiałem zejść z moto i ich szukać na innych bramkach.
Jeśli ktoś zamierza ładować kilka rzeczy naraz i zabierze w tym celu złodzieja z Polski, to może się lekko zdziwić. Nie będzie pasował. Oni tam maja gniazdka o trzech węższych dziurach w poziomie. Te nasze "delikatne" wtyczki z ładowarek telefonów tam wchodzą, ale te grubsze już nie. Często na kwaterach jest adapter, np. w łazienkach aby podłączyć suszarkę do włosów. W zasadzie to miałem jechać na Sycylię, ale czasu mało i szkoda mi było tam gnać z jęzorem. Może kiedyś??
Miałem nowy aparat, to się zabawiałem, wyszły takie malowanki
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
które niebawem stąd znikną _________________ Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić... | | | Baca | 01.02.2022 13:51:42 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: PL: Wisła - Śląsk Cieszyński
Posty: 894 #7915128 Od: 2014-10-11
| No tak , Zeza masz przynajmniej co wspominać . W Neapolu jest jeszcze jedna super atrakcja : wszechobecny bałagan i brud a na plac po tagowisku lepiej nie wchodzić bo można dostać ...wszystkiego łącznie ze sraczką , tylko patrząc ,taki tam burdel . Podobnie było w Hiszpanii przed zamknięciem lokalu ,szykując się do sjesty ! Wtedy lepiej być ślepym i mieć Covida ,czyli brak smaku i zapachu ,) co wszystko było na podłodze a załoga z kawusią na tarasie ..... Tacy są południowcy ale znowu po prawdzie , nie jest to globalny problem Włoch czy Hiszpanii i na szczęście dla nas Dalej więc zdobywać miejsca w Europie i nie tylko , dotąd niezwiedzone _________________ Pozdrawiam Baca #27872
Jadąc motocyklem szepczą demony , anioły milczą ! |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|