miałem zamiar to przetrenować na motocyklu ale nikt z okolicznych nie chciał podjąć wyzwania , może i dobrze bo albo pranie szurało by po ziemi albo by ktoś wpadł w zastawione sidła z gaciami i koszulkami do suszenia  . Ojjjj już bym pojechał gdzieś a na razie tylko palcem po mapie  Co do trasy zarys już się krystalizuje na tydzień - przez Dolomity i dalej ..... |