Regulacja składu mieszanki (pilot screw) |
Koledzy - na nowych gaźnikach ten pierwszy, skomplikowany sposób stosowany był pewnie tylko w fabryce lub w jakiś super warsztatach na początku dziejów motocykla - uważam że jest super i tak należałoby robić, ale: Obecnie nie w każdym gaźniku te śruby da się ruszyć. Sam miałem problem z wykręceniem jednej do czyszczenia. Śruba występuje jako komplet ze sprężynką , podkładką i oringiem gumowym - wymieniał to ktoś na nowe? A czy wymieniał ktoś na nowe zaworki iglicowe i mierzył szczelinę na pływaku? Jeżeli nie wyjdzie pomiar to pływaki do wymiany - wymieniał ktoś bo nie wierzę że pomiar wyszedł idealnie? Przecież od poziomu paliwa w komorze zależą parametry mieszanki. Dzisiaj zrobienie synchronizacji jest nie lada wyczynem - niektóre gaźniki są już tak wymęczone że każde dotknięcie do śruby obrotów (położenia przepustnicy) zmienia obroty silnika - co tu mówić o składzie mieszanki jak synchronizacji nie można zrobić. Czyściłem kilkukrotnie gaźniki i uważam że 2i1/4 jest w miarę wystarczające jeżeli wszystkie syfy dobrze odeszły przy myciu/czyszczeniu. Łatwo się kręci jak gaźniki mamy na stole - na pracującym silniku już tak łatwo nie jest - chyba że ktoś ponacina te śruby. Kolejna rzecz - stan techniczny samego silnika i równe sprężanie - od tego zacząłbym całą diagnostykę i regulację bo jak tutaj są problemy to przekładają się na całą resztę. Ostatnia rzecz - Najważniejsza - po odkręceniu manety walec idzie jak wściekły i obroty biegu jałowego oraz skład mieszanki przestają mieć znaczenie Miłych przemyśleń |