Śląskie walcowanie asfaltow. |
Jacek6, jak łatwo policzyć wyniosło 6,8/100. karson, dzięki choć chyba bym wolał, żeby "wszystko" było bliżej, a kilometrów na liczniku nie przybywało Grzegorz, w tym roku już nie wyjeżdżam z garażu, a z wymianą poczekam do przyszłego roku. Jeśli będziesz wymieniał opony na wiosnę, to daj znać - też podjadę. Za wentyl zrobię Ci przelew, bo nie jest tani, a nie wiem kiedy będę w Tychach ----------------------- Ostatnia jazda, i namierzony pumptrack, oczywiście nie dla walca, ale aż mnie koci, aby tam nie wrócić na rowerze https://photos.google.com/u/0/share/AF1QipO-vBdKWc6OqRcFX6LkW2dDwihgi9RDf2087BTX_aJPH_g_yH4sWyPBNF8aVXD6JA?key=TTcxT0N4eFUyUmhFM2ttMnVaM1drd3VGS2dkQWVB ------------------------------------------ EDIT Jakoś słabo to w tym roku idzie, wentyl wymieniony a km jakoś nie przybywa. Postanowiłem to zmienić, i z córą walcowaliśmy historyczne granice Śląska i Moraw. Coś tam się przykleja (i będzie) do albumu https://photos.google.com/share/AF1QipO8-UKDOBYg683wlyxfHcEUp9WC3GdWevKW3MW2hBwom_MhE5amDj7QMdBNnpSXJw?key=QlpCQzQ5LUI3ZWdQTjhWOE05Rm03aUZseWR5dDFB i mapka https://www.google.com/maps/d/u/0/edit?hl=pl&mid=1YsO7SwkBg8x3-m0XW4v3D8R9xp35Gsbt&ll=49.52389571417531%2C17.24722444159415&z=8 . |