Maroko Walcem
    zeza pisze:

    No nieźle, wiedziałeś, że ta droga będzie tak wyglądać??bardzo szczęśliwy

    Przyszły takie czasy, że campingi są w tej samej cenie co kwatery, czy hotele. Toteż przestało mieć sens zabierać namioty, chyba, że ktoś lubi takie klimaty. Dodatkowo zaczęło mnie wkurzać, że nawet pod namiot trzeba było robić rezerwację. Na południu niektóre campy zamykały recepcje już o 17tej, a do zmierzchu można się było jeszcze sporo przemieścić. Bywało, że namiot mokry, ubranie mokre i ręczniki mokre, a woda w łaźni zimna albo na żetony, każdy ma co wspominać.
    Ostatnio "przejechałem się" dwa razy na Bookingu, trwało kilka miesięcy, ale kasę odzyskałem neutralny Przygody muszą byćlol


Nic dodać, nic ująć pan zielony

A co do drogi? Droga,jak drogapan zielony jedynie motocykl nie do końca odpowiedni.
W sumie daliśmy radę, a największym plusem tego wyjazdu było to, że żona załapała temat podróżowania pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM