Klocki hamulcowe
    Jacek6 pisze:

    Oryginały są organiczne czy sinterowe ?



Czy oryginały są organiczne...nie wiem, na pewno posiadają domieszkę spieków, ale w umiarkowanym procencie, bo nadal są dość miękkie, dzięki temu tarcze hamulcowe wystarczają na długie lata.
A nie jest to bez znaczenia jeśli jedna tarcza do Valkyrie kosztuje ponad 2200 zł !!
Dlatego jeżdżę na oryginalnych klockach i wolę je wymieniać co kilka sezonów niż tarcze.
Na pewno dobrą alternatywą dla klocków oryginalnych jest klocek tej samej firmy, czyli Nissin w opcji OEQ - czyli zbliżonej jakości do OE.
Z tego co pamiętam, marketowe klocki Nissina z przeznaczeniem do ciężkich motocykli miały oznaczenie NS.
Jeździłem na nich kilka sezonów, może trochę popiskiwały, ale hamowały dobrze i nie "zjadały" nadmiernie tarcz hamulcowych.
Na któryś sezon dałem się namówić na nowość z Nissina, czyli klocki ze znacznie większą domieszką jakichś metali, tzw. "sportowe".
Miały lepiej hamować, mniej nagrzewać i ogarniać większe przebiegi.
Niestety skutkiem ubocznym była szybka utrata grubości tarcz hamulcowych, więc po jednym sezonie je wymieniłem.

W celu poprawy skuteczności hamowania w Valkyrie, na pewno warto wymienić stare i zużyte przewody hamulcowe na oplot, wymieniać regularnie płyn hamulcowy i smarować tłoczki (!)
Pomimo wykonania tych czynności, trzeba mieć świadomość, że konstrukcyjnie Valkyre ma 26 lat i nigdy nie będzie hamowała jak współczesne motocykle.
Mimo to, przejechałem nią już trochę kilometrów i do niczego nie dobiłem lollol i mam nadzieję, że tak pozostanie zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM