Wyjazd do Norwegii 2023 r. |
Tak pamiętam, bo obserwowałem prognozy w trakcie Twojego wyjazdu i pogodę miałeś super...widocznie trzeba sobie zasłużyć Ale jak pisałem, pomimo kapryśnej aury, udało się w 100% zrealizować wszystkie zaplanowane trasy. A nawet więcej, bo z kolegą Vasylem zdobyliśmy kolejne motocyklowe doświadczenia, których na szczęście nigdy wcześniej nie musiałem doznawać. A mówiąc dokładniej, to któregoś dnia wjeżdżając bardzo ciasnymi agrafkami na jedną z przełęczy (oczywiście w deszczu) wjechaliśmy w tak gęstą mgłę, że widoczność gwałtownie spadła na 1 do 3 metrów !!! Nie było możliwe ani się zatrzymać a tym bardziej zawrócić, więc jechaliśmy dalej ze świadomością, że nie widzimy drogi a co gorsze żadnego ciasnego zakrętu a wszystkie miały 180 stopni, a za niską barierką jest przepaść na kilkadziesiąt metrów. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał tego powtórzyć. Stres był tak duży, że po tej trasie nasze życie uległo skróceniu o jakieś 10 lat Co do cen paliwa, to tylko raz udało nam się zatankować gdzieś na jakimś odludziu za 19.99 NOK a pozostałe tankowania były z reguły po 24.99 NOK. Jedliśmy w restauracjach, więc tylko takie ceny znam. Nasze spostrzeżenia są identyczne z Twoimi, więc pozostaje mi tylko powtórzyć po Tobie, że Norwegia to piękny kraj z fajnymi drogami, widokami i miłymi ludźmi. Co do Twoich planów powrotu do Norwegii, to spotkaliśmy polską ekipę motocyklistów którzy właśnie wracali z Lofotów i ku naszemu zaskoczeniu, powiedzieli, że Lofoty wydawały im się super dopóki nie wjechali do środkowej Norwegii. Twierdzili, że trasy a przede wszystkim widoki są tu znacznie ładniejsze i nie ma zupełnie sensu zapuszczać się tak daleko na północ ! Pojedziesz, sprawdzisz i opowiesz, czy mieli rację ? |