Tak trochę przekornie zatytułowałem temat. Przygarnąłem pod strzechę drogą zakupu stelaż do szyby. Stelaż w stanie tragicznym, pełno śladów korozji, tak miejscami to aż grubo od rdzy. Poprosiłem Grzegorza to wrzuci parę fotek wieczorem. Zakupiłem z myślą o poddaniu ich ponownemu chromowaniu ale najpierw postanowiłem spróbować, na ile da się to dziadostwo usunąć domowymi sposobami. W necie ludziska proponują elektrochemiczne usuwanie korozji. Podobno bez szkody dla elementów usuwa się tylko rdza i element jest jak nowy. Czy ktoś próbował coś podobnego i z jakim efektem? Macie jakieś propozycje? Czy pod rudą jest wyżarta dziura czy został chrom.
|