Zlot InZane XIV - Szwajcaria 2020 r. |
Cześć Stasiu, Ja zupełnie przegapiłem maila od Ciebie i dopiero czytają Twój wpis na forum, że nie odpisuję dało mi to do myślenia Przeszukałem pocztę i oczywiście znalazłem Twoją propozycję wyjazdu do Hiszpanii. Powiem tak: z Tobą to nudzić się nie można i momentalnie cały ten pomysł skojarzył mi się z pewnym tekstem piosenki: (...) Wsiąść do pociągu byle jakiego, Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet, Ściskając w ręku kamyk zielony, Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle (...) Przyznam szczerze, że bardziej myślałem aby pojeździć po Szwajcarskich Alpach, ale jak w Hiszpanii nie będzie upałów to można rozważyć i ten kierunek Wezmę ze sobą olej na zmianę, komplet nowych opon i możemy jechać - na pewno w Barcelonie mają jakiś serwis motocyklowy Myślisz, że do końca lipca damy radę wrócić ?? A tak na poważnie, to trzeba będzie przedyskutować z pozostałymi kolegami. Marek na Inzane jest już zapisany , podobnie jak Mirek z Austrii i jeszcze Grześ (Vasyl) też jedzie. |