Daniel pisze: Nie podzielam opinii że opony musza być od kompletu. Wielu właścicieli zakłada na tył oponę samochodową. Robią imponujące przebiegi. Ja mam komplet Avon Cobra. Przeczytałem mnóstwo tekstów na forach i obejrzałem sporo filmów na YT. Różnice nie są znaczne biorąc za kryterium jakość / cena. Komplet opon za 3 tysie nie jest dwa razy lepszy od kompletu za 1500. Ale różnica jest i wiadomo czasem liczą cię centymetry. Avony mogę polecić. Po za tym kozacko wyglądają .
Imponujące przebiegi na oponie samochodowej - oczywiście nawet po 90 tyś. km właśnie dlatego, że to samochodowa guma. Ale ile widziałeś w Europie Valkyrie na takich gumach ? Na Europejskie zloty Inzane przyjeżdża co roku ok. 250-300 Valkyrie z całej Europy i taką oponę widziałem może w 2 customowych sztukach i te sztuki przyjechały na zlot na przyczepach !!! Zresztą pogadaj z jakimkolwiek właścicielem motocykla z tylną oponą o szerokości np. 300 (lub więcej) i zapytaj, co go skłoniło do założenia takiej opony - wygląd czy bezpieczeństwo ? Faktycznie na forach valkyriowych w stanach jest trochę wpisów osób, które założyły opony samochodowe na tył, ale same zaznaczają, że mieszkają w Teksasie, Kaliforni czy innych ciepłych stanach, gdzie opona jest miękka od gorąca, zakręty policzysz na palcach jednej ręki, maksymalnie możesz jechać 110 km/h a deszczu mają tam jak na lekarstwo. Na dodatek sami piszą, że ich głównym powodem założenia tej opony były: wygląd oraz możliwość dużych przebiegów - czyt. oszczędność kasy. Ale jak wynika z wpisów na forach, nawet w stanach opona samochodowa jest montowana przede wszystkim do Valkyrie Trike i z wózkiem bocznych - i to ma sens, bo masz większą powierzchnię kontaktu opony z drogą a przechyłów żadnych. W stanach jest nawet aktualnie całkiem sporo właścicieli Valkyrie którzy bardzo sobie chwalą opony firmy Dunlop a znajdź w Europie chociaż jednego zadowolonego Valkridersa ?? Dlatego uważam, że nie można tak bezkrytycznie przenosić pewnych doświadczeń z np z USA do Polski. W naszych warunkach, gdzie nadal jest pełno kolein, dziur, gdzie nawet w maju masz +5 °C i sporo deszczu, to wg. mnie zakładanie takiej opony jest pozbawione jakiegokolwiek sensu.
A co do zakładania dwóch różnych (przypadkowych) bieżników w motocyklach, to było kilka fajnych artykułów w naszej fachowej prasie (Motocykl lub Świat Motocykli) z których jednoznacznie wynikało, że to głupota i proszenie się o wypadek. Testy pokazały, że nawet po założeniu zupełnie nowych opon ale z różnymi bieżnikami na tyle i przodzie, motocykl czasami wpadał w shimmy ! Zresztą załóż sobie do swojego auta opony marki "X" na lewą stronę a marki "Y" na prawą stronę i wjedź na płytę poślizgową lub zahamuj po prosu na czymś śliskim. Ja miałem okazję osobiście to przeżyć na szkoleniu na torze w Kielcach i wierz mi, że nie chciałbyś tego doświadczyć na zwykłej drodze.
Ale jak mawia klasyk: róbta co chceta
|